Chruściki Alinki

Chruściki Alinki

Zostawiam tę nazwę staropolską, powszechnie znaną w całej Polsce, bo ja nie pochodzę z Poznania, a tam nazywają się Faworki. Od dziecka pamiętam nazwę Chruściki i pochodzę z dawnego województwa warszawskiego. Chruściki i pączki piekło się na tak zwany Półzimek,/czyli teraz jest to tłusty czwartek/ dziś nie znalazłam w ogóle tego słowa. Organizowane były także zabawy i rożne potańcówki zbiorowe, co prawda bez noży jak dzisiaj, ale często ze sztachetami za to. Obecnie wszystko się wymieszało, aż tak, że właściwie nie wiadomo, czy Chruściki to jest, to samo co Faworki. Niektórzy twierdzą, że to nie te same wypieki, a nawet trochę przepis się różni, ale przejrzałam dziesiątki podobnych właściwie do siebie i nie znalazłam nigdzie tej różnicy. Ten sam przepis można znaleźć pod obiema nazwami. Moje Chruściki upiekłam według wspaniałego przepisu mojej kuzynki Alinki. Alinka ma swoje wieloletnie przepisy na różne ciasta, których się trzyma i wszyscy jej wypieki uwielbiają, ona sama uwielbia je piec i chętnie wszystkich nimi obdarowuje. Jest niesamowitą gospodynią, której można zaufać. Tak też zrobiłam i jestem bardzo zadowolona. Chruściki są przepyszne, pięknie wyglądają i po prostu rozpływają się w ustach. Otrzymałam od niej też przepis na pączki i makowiec. Tak oto, te tajemnicze przepisy Alinki ujrzą światło dzienne i zostaną tu na długie lata. Pączki według przepisu Alinki upiekę na tłusty czwartek, czyli tu w Niemczech Weiberfestnacht/ jak nazwa wskazuje- baby „urzędują „całą noc już od popołudnia mocno zakrapiając i bawiąc się w lokalach bez mężczyzn i robią co tylko dusza zapragnie/ a makowce upiekę na Wielkanoc. Już się sama cieszę, bo makowiec jej jadłam w tamtym roku, gdy bylam w Polsce, bylam u niej także z wizytą. Zapraszam moich czytelników na te wspaniale Chruściki, a o boskim smaku makowca Alinki napiszę w poście o nim. Tymczasem Chruściki – delicje, chrupiące, cieniutkie, pachnące i złociste! Palce lizać!

Chruściki Alinki
Chruściki Alinki

Składniki:

  • 2 szklanki mąki, / moja szklanka 150 g mąki kładzionej łyżką/
  • 5 żółtek wbić do szklanki
  • piwa jasnego odmierzyć do drugiej szklanki tyle samo ile jest żółtek,
  • cukier waniliowy,
  • 1 łyżeczka cukru,
  • duża szczypta soli,
  • 2 l oleju do smażenia
  • cukier puder
Chruściki Alinki
Chruściki Alinki

Przygotowanie:

Z podanych wyżej składników zagnieść ciasto i rozwałkować je bardzo cienko, im cieniej, tym bardziej chruściki będą pokręcone, zatem umiarkowanie cienko. Najlepiej zrobic według zyczenia i oczekiwań końcowego ich wyglądu, jesli mają być raczej regularnych kształtów, proste zatrzymaj się na 1 milimetrze, jesli mają wyglądać jak moje, to trzeba rozwałkować jak najcieniej. Następnie pokroić rozwałkowane ciasto na pasy o szerokości ok. 4 cm i 10 -15 cm długości. W po środku tak powstałych prostokątów zrobic kilkucentymetrowy sznyt, przez który przewinąć jeden krótszy bok.

Tłuszcz rozgrzać do 170°C – 180°C w stabilnym garnku. Ja użyłam żeliwnego garnka, który używam do pieczenia chleba, olej w nim osiąga szybko wysoką i w miarę stabilną temperaturę. Można tez piec we frytkownicy odkrytej, będzie możliwa kontrola temperatury. Piec po kilka luźno lezących na powierzchni oleju chruścików na raz , przez kilkanaście sekund, tylko do złotego koloru po obu stronach, przewracać płaską łyżką drewnianą, nie ostrym patyczkiem bo uszkadza pęcherzyki i robią się dziurki. Wyjmować chruściki z garnka za pomocą łyżki cedzakowej na duży talerz wyłożony papierowym ręcznikiem kuchennym, aby odsączyć nadmiar tłuszczu. Od razu posypywać cukrem pudrem przesiewając go przez sito direkt na chruściki.

Smacznego!


Odkryj więcej z Alicja piecze i fotografuje

Zapisz się, aby otrzymywać najnowsze wpisy na swój adres e-mail.

6 komentarzy Dodaj własny

  1. Ultra pisze:

    Super cienkie i chrupiące,
    serdeczności dla Ciebie

    Polubione przez 1 osoba

  2. Chrusty czy fawork, jak je zwał to ważne żeby były najlepsze. A Twoje Alunia są właśnie takie, bo tak pysznie wyglądają i pięknie są podane 😀👍

    Polubione przez 1 osoba

  3. dziękuję bardzo Jolu, rzeczywiście BYŁY😄pyszne

    Polubione przez 1 osoba

  4. optymista13 pisze:

    U mnie to jednak faworki. Kiedyś jak dzieci były w domu, to żona smażyła.

    Polubione przez 1 osoba

  5. polecam i zapewniam Cię, że i teraz z przyjemnością zjesz, są tak pyszne, że same rozpływają się w ustach😁

    Polubione przez 1 osoba

  6. optymista13 pisze:

    No pewnie! 🙂

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.