Chruściki czyli Faworki
Trochę nie po kolei przedstawiam karnawałowe wypieki, ale pieczone były w odwrotnej kolejności. Najpierw paczki potem Chruściki a na końcu Makowa babka z Białek, które pozostały jakby zbędne. Nie znam osoby, by lubiła sama białka smażone wiec należy os smacznego z nich zrobić. Tak więc każdego roku piekę jakieś ciasto za każdym razem inne. Babkę pokazałam już wczoraj a dzisiaj same faworki. Właściwie przepis się nie zmienia, jako że jest najlepsze, lecz mam kilka cennych uwag. Pierwsza, to jest ta, że ciasto trzeba bezwarunkowo po zagnieceniu zostawić pod ściereczką na 20 –25 minut, aby połączyły się składniki, piekarze i gospodynie domowe mówią, aby się przegryzło. To jest na prawdę konieczne. Szczególnie to ciasto, gdzie są tylko klejące się żółtka i mąka. Zwróćcie uwagę odkładając ciasto jak wygląda, a jak będzie wyglądało po tym czasie leżakowania. Następna uwaga jest ta, że jednak ciasto należy jak najcieniej rozwałkować tak cienko, aby tylko te kawałki dały się podnieść do góry, aby wrzucić do tłuszczu. W tamtym roku zostawiłam do wyboru grubość i wygląd. Jednak w tym roku pierwszy placek rozwałkowałam nieco grubiej i przekonałam się, że Chruściki z tej partii były po prostu o wiele twardsze i średnio smaczne. Jednakże następne części rozwałkowałam już tak cienko, jak tylko się dało i były wyborne. Tak więc bez prób i błędów w tym wypadku ta metoda nie jest zalecana tylko cieniutko wałkujemy i dalej jak zwykle postępujemy. Życzę milej zabawy i smacznego!


Skladniki:
- 4 szklanki mąki, / moja szklanka 150 g mąki kładzionej łyżką/
- 10 żółtek wbić do szklanki
- piwa jasnego odmierzyć do drugiej szklanki tyle samo ile jest żółtek,
- 2 cukry waniliowe
- 3 łyżki cukru,
- duża szczypta soli,
- szczypta sody oczyszczanej/Natron/
- 2 l oleju do smażenia
- cukier puder





Przygotowanie:
Z podanych wyżej składników zagnieść ciasto i odłożyć do poleżenia i przegryzienia sie składników. Następnie podzielić je na kawałki i sukcesywnie rozwałkowywać bardzo cienko, im cieniej, tym bardziej chruściki będą delikatne i pokręcone, zatem bardzo cienko, jesli mają wyglądać jak moje, to trzeba rozwałkować jak najcieniej. Następnie pokroić rozwałkowane ciasto na pasy o szerokości ok. 4 cm i 10 -15 cm długości. W środku tak powstałych czworokątów zrobic kilkucentymetrowy sznyt, przez który przewinąć jeden krótszy bok.

Smacznego!
Odkryj więcej z Alicja piecze i fotografuje
Zapisz się, aby otrzymywać najnowsze wpisy na swój adres e-mail.


Dziewczyny w naszym klubie nasmażyły w tym roku faworków i pączków. pojadłem jak stary chłop! 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
ja wiem, Tobie to dobrze jest😊💪
PolubieniePolubienie
Liebe Alicja, das ist wieder einmal ein tolles Rezept und die wertvollen Tipps helfen jedem, der es einmal ausprobieren möchte. Es ist immer wieder schön, von deiner Erfahrung zu profitieren, besonders bei so einem Klassiker wie dem Karnevalsgebäck. Ich denke, deine Hinweise auf das Ruhen des Teigs und das dünne Ausrollen sind wirklich wichtig.
Ja, historisch gesehen haben viele Kulturen spezielle Leckereien für den Karneval entwickelt. Mit diesem ganz besonderen Gebäck soll dabei die Freude, das Übermaß und die Ausgelassenheit symbolisieren, die typisch für diese Zeit sind.
Und ich muss sagen, deine Fotos sind sehr gut gelungen! Sie machen schon beim Anschauen richtig Appetit auf die knusprigen, goldbraunen Stücke mit ihrem feinen weißen Schnee aus Puderzucker. Du hast ein tolles Händchen für professionelle Bilder, die das Gebäck perfekt in Szene setzen.
Vielen Dank dafür!
PolubieniePolubienie