Wielkanocne ciasteczka i zajączki
Ciasteczka wielkanocne też musza być, a już na pewno białe zajączki. W tamtym roku moje zajączki były od tyłu widziane , a w tym roku z zajączkiem face to face🤣 Ciasto jest migdałowe, aromatyczne i położyłam gotową glazurę cukrową, aby były białe, jasne przez co ładnie, bo odświętnie się prezentują. Na dekoracje użyłam tulipany, poniewaz ciasteczka mają wygląd kwiatków wiosennych więc wszystko pięknie się skomponowało. W tym roku Wielkanoc jest wcześniej wręcz zimą, to może taki wygląd stołu obudzi Wiosnę. Zapraszam po przepis i inspirację.
Składniki:
- 500 g mąki pszennej
- 50 g mąki kukurydzianej
- 100 g mielonych migdałów
- 550 g masła
- 200 g cukru
- 1 łyżka pasty waniliowej
- 1 jajko
- oraz 1 płat glazury cukrowej białej, 150 g żelu z kwiatów czarnego bzu /tutaj kliknij, jak go zrobić/
Przygotowanie:
Ze wszystkich podanych wyżej składników zagnieść ciasto, zawinąć w świeżą folię i włożyć do lodówki. Nie polecam zamieniać masła na margarynę, bo ta zamiana zupełnie zmienia konsystencję ciasta, z którego potem trudno jest wydobyć żądany, wymagany kształt ciastek. Poza tym nic to nie da, że włożysz je do lodówki na godzinę, z margaryną będzie takie samo jak i przed włożeniem do lodówki itd… Jak wspomniałam nie polecam, margarynę można użyć do wypieku spodów rożnego rodzaju nie raz i w innych przypadkach, gdy nie zależy nam na elastyczności ciasta, ale także na sprężystości. Ciasto na ciasteczka powinno być miękkie, elastyczne a jednocześnie kleiste, zwarte nierozrywające się.
Gdy ciasto wyjmiemy z lodówki od razu przystępujemy do wałkowania na grubości 0.5 cm i wycinania kształtów. Ciasteczka nie mogą być za cienkie, gdyż podczas pieczenia zdeformują się wysychając. Jeśli już specjalnie potrzebujemy bardzo cienkie ciasteczka upiec, musimy ustalić odpowiednią temperaturę i czas ich pieczenia, nie będą to dane, które znajdziesz w czyimś przepisie o innej grubości.
Ciasteczka pieczemy góra/dół 13 minut. Upieczone ciasteczka wykładamy na kuchenną kratkę a gdy wystygną, wycinamy tymi samymi foremkami do ciastek, z glazury cukrowej kształty i nakładamy na ciasteczka. Można też wyciąć ciasteczka okrągłe falistą foremką a z cukru wyciąć kwiatki. Ciasteczka przed nałożeniem glazury cukrowej cienko smarujemy, lekko rozgrzanym do stanu syropu żelem z kwiatów czarnego bzu, to mój ulubiony klej do ciasteczek, ale można innego użyć na przykład cytrynowego. Nie polecam słodkiego dżemu w tym wypadku, bo glazura cukrowa jest wyjątkowo już słodka. Lekka nutka kwasowości orzeźwi smak ciasteczek i podniesie tym samym jego poziom.
Smacznego!