Rodzynkowe talary
Rodzynkowe talary, albo inaczej Florentynki różnią się minimalnie, albo czasami wcale.
W tamtym roku pokazałam te ciasteczka na moim blogu i zatytułowałam Talary rodzynkowe Ingi, bo faktycznie piekła je pewna zaprzyjaźniona Pani Inga. Były tak przepyszne, ze w tym roku postanowiłam upiec je sama. Serdecznie polecam i zapraszam po przepis!

Rodzynkowe Talary
Składniki:
- 200 g rodzynek
- 75 ml brandy
- 200 g miękkiego masła
- 4 żółtka
- 225 cukru
- szczypta cynamonu i mielonego kardamonu
- 1 szczypta soli
- 300 g mąki
- 100 g sztyftów migdałowych, albo płatków
- 2 op.wiśni kandyzowanych
Przygotowanie:
Namocz rodzynki w brandy przez co najmniej 30 minut. Masło, żółtko, cukier i cukier waniliowy wymieszaj na kremową konsystencję. Wmieszaj pozostałe składniki i wymieszaj. Wymieszać ciasto razem z odsączonymi rodzynkami. Ciasto przykryć folią i schłodzić przez około 1 godzinę.
Przykryj blachę do pieczenia pergaminem. Połóż na wierzchu stosy wielkości orzecha włoskiego. Ciasteczka rozchodzą się podczas pieczenia, więc zostaw większe odstępy. Posyp kilka migdałów na każdy stos i lekko dociśnij. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200°C przez około 12 minut.
Smacznego!
Widzę Alicjo, że tez lubisz piec ciasteczka. Cudne kruche ciasteczka na jeden kęs, takie najlepsze. Całusy 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
lubię tradycje, a nowoczesność coraz bardziej je wypiera, więc chociaż te Święta niech zostaną tradycyjne, będzie też bigos i pasztet😁pozdrawiam serdecznie
PolubieniePolubione przez 1 osoba