Marmolada z ogrodowego kiwi

Robiąc tę marmoladę w grudniu, w kresie przedświątecznym, miałam na celu dekorowanie nią ciasteczek i tym samym one stały się głównym celem. Jednakże postanowiłam teraz zrobić wpis o tej cudownej marmoladzie, no i o mojej pracy włożonej w nią.😊Kiwi marmolada ma specyficzny smak no i strukturę jakby figowa, bo oba te owoce mają pestki nie do wydrążenia. Co prawda można przez sito przetrzeć, ale ja myślę, że jednak wtedy traci smak.

1500 g owoców kiwi
1000 g żelującego cukru 2:1
sok z 1 cytryny

Kiwi z naszych ogrodów nie jest tak słodkie jak z ciepłych krajów, dlatego ta ilość cukru nie jest za duża, pozwala również uzyskać prawidłową konsystencję marmolady. Natomiast dodatek, zdawałoby się niepotrzebnego już kwasu cytryny, nadaje prawidłowy smak, który jakby podczas obróbki cieplnej trochę zanika. Na koniec uzyskujemy marmoladę o smaku na pograniczu kiwi i agrestu. Tym razem nie dodałam zielonego barwnika, mimo, ze kolor podczas wspomnianej już obróbki cieplnej płowieje to pozostawiłam ten oryginalny. Nie ma efektu WOW, ale smak ten sam.😊

Kiwi obieramy możliwie najcieniej i płuczemy w zimnej wodzie, aby pozbyć się charakterystycznych dla kiwi włosków, następnie kroimy je w kostkę, wrzucamy do garnka i wsypujemy żelujący cukier. Doprowadzamy owoce do wrzenia, zmniejszamy ogień i gotujemy jeszcze 10- 15 minut ciągle mieszając.
Pod koniec dodajemy sok z cytryny i według uznania kilka kropli spożywczego barwnika, lub nie i wlewamy do słoików szczelnie je zamykając. Marmolada jest bardzo smaczna i bardzo przydatna do wypieków.

Smacznego!