Wielkanocne zajączki z marcepanem
Wielkanoc to równie piękne święta jak i Boże Narodzenie, dlatego też przygotowania, a więc pieczenie ciast i ciasteczek też nas nie ominą. Ja robię to za każdym razem z wielką i szczególną przyjemnością, a że każde te święta mają nadany im symbol, to zajączki własnie muszą być. W tym roku zamarzyły mi się marcepanowe jako, że w tamtym roku były tylko z masą cukrową i nieco o innym składzie. Niestety znowu za późno polecam, ale na przyszły rok jak znalazł!😁Poza tym z tego ciasta można tez inne wzory ciasteczek wykroić na każdą okazję lub bez.

Wielkanocne zajączki z marcepanem


Składniki i wykonanie:
- 1 kg mąki pszennej
- 200 g mąki kukurydzianej
- 300 g cukru
- 4 żółtka
- 2 jajka
- 500 g masła
- 60 g śmietany
- 1 plaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 cukry waniliowe
- 1 rumowy aromat/fiolka/
- 200 g masy marcepanowej
- 1 opakowanie /blat 300 g/ masy cukrowej
Mąkę, cukier, mielone migdały wymieszać w dużej misce, zrobić w niej dołek i wbić jaja oraz wlać olejki. Masło możemy trochę ogrzać przed dodaniem, ale wtedy musimy ciasto włożyć do lodówki na 1 godzinę lub 2 godziny.Jeśli dodamy zimne masło ciasto będzie od razu gotowe do dalszej pracy. Ja dodałam ciepłe, zagniotłam łatwo ciasto, podzieliłam na 4 porcje, / ponieważ nie potrzebuję na raz całego ciasta, więc gdy wałkuję jedną część reszta w dalszym ciągu się chłodzi/ i włożyłam do lodówki na 1,5 godziny.
Następnie rozwałkowujemy ciasto na 4 mm i wycinamy ciastka foremkami. Moja foremka zajączka ma 10 cm wysokości. Z tej ilości ciasta wycięłam 3 duże baranki i ca.100 zajączków. Zajączki układamy na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce i pieczemy w temperaturze 180°C na środkowej szynie piekarnika 10-11 minut. Pierwsze partie możliwe 12 minut.
Po upieczeniu ciasteczka całkowicie studzimy. Masę cukrową, gotową odwijamy z roli i łączymy z kostka marcepanowej masy. Wszystko dokładnie gnieciemy, aż obie masy kompletnie się połączą. Następnie pomiędzy foliami z woreczka do zamrażarki/ponieważ folia jest grubsza/rozwałkowujemy masę cienko, ale nie jak najcieniej, bo ciastko nie otrzyma smaku marcepana..Wycinamy z niej tą samą foremką zajączki. Ciasteczka rozkładamy na równej płaszczyźnie i smarujemy cienko wystudzoną, płynną bez zgrubień marmoladą z kwiatów czarnego bzu. Smarujemy ciasteczka po kilka sztuk, nie wszystkie na raz, sukcesywnie jak wycinamy zajączki z masy marcepanowo-cukrowej.
Wiórki kolorowe-cukrowe wysypujemy na płaski talerzyk. Na drugim talerzyku odrobinę wody rozlewamy i przygotowujemy patyczek lub słomkę./ do stawiania kropelek na ogonki jako klej/ Następnie wycinarką środków z jabłek wycinamy z pozostałej masy między zajączkami plasterki, stawiamy na nich kropelkę wody i zanurzamy we wiórkach kolorowych, odwracamy na drugi palec, stawiamy druga kropelkę wody i przyklejamy ogonek zajączkowi. Ogonek posmarować i posypać drobnymi cukrowymi wiórkami kolorowymi.
Tipp: U góry na zdjęciu widać ciemne zajączki, te upiekłam eksperymentalnie razem z masą marcepanową dzieląc czas pieczenia na dwie strony. To znaczy po 6 minutach trzeba przewrócić marcepanową stroną na spód i piec dalsze 6 minut. Są przepyszne i w smaku przypominają praliny marcepanowe.
Smacznego!

