Pierniczki świąteczne

Dzisiaj bardzo misterne ciasteczka Pierniczki, sama do dziś nie moge uwierzyć, że zdobyłam się na odwagę ponownie je wykonać. Ponownie, bo kiedyś juz piekłam i równie mocno przeżyłam ich dekorowanie jak i tym razem. 😁Upiec pierniczki, to żadna filozofia, ale ozdobić je w miarę poprawnie i efektownie, to uwierzcie mi, nielada wyzwanie. Dużo zależy od rodzaju lukru, ale i od dokładności, która uzależniona jest od cierpliwości!!!😂😁W każdym razie, dokonałam tego wyczynu w tym roku, specjalnie dumna nie jestem z ich wyglądu, ale mam nadzieje ze w przyszłym roku będą jeszcze ładniejsze. Na pewno są smaczne i czekają na okres przedświąteczny leżakując i dochodząc w szczelnie zamkniętych puszkach, co i Wam polecam.

Pierniczki świąteczne

Składniki: (na50 – 60 sztuk)

250 g miodu
120 g brązowego cukru
80 g masła
500 g mąki pszennej (typ 405)
2 łyżeczki przyprawy do piernika
1 łyżka kakao do pieczenia
1 jajko (rozmiar M)
1 łyżka potasu
2 łyżki wody
lukier do dekoracji

Przygotowanie:

Wymieszaj miód i brązowy cukier w kąpieli wodnej, aż cukier się rozpuści. Krótko ostudzić mieszaninę cukru z miodem i dodać masło, wymieszać na jednolita ciecz.

Mąkę przesiać z przyprawą piernikową i kakao, dodać do mieszaniny cukru i masła i
wymieszać ciasto, na sam koniec dodajemy jajko i potas rozrobiony osobno wcześniej z wodą w osobnej misce.
Ciasto zawinąć w folię i najlepiej pozostawić do przepracowania na noc w lodówce.

Następnie ciasto rozwałkować na posypanej mąką powierzchni i wycinać rożne kształty foremkami do pierniczków.
Piekarnik nagrzać do 200°, grzanie góra/dół.
Piec przez około 10 minut. Ciastka pozostawić do całkowitego ostygnięcia, a następnie udekorować lukrem, malując zimowe wzory według własnej fantazji.

Lukier:

500 gcukru pudru
2 białka jaj
wody ok 80-100 g nie na raz!

Białka z jaj wcześniej sparzonych wrzątkiem, /najlepiej ze znanej fermy/ubić z cukrem na białą, gęstą masę na koniec dodawać po trochu wody, ciągle ubijając i sprawdzając konsystencję lukru. W zależności jakie wzory będziesz robić i jakim przyrządem, trzeba uregulować gęstość tego lukru. Ja użyłam tylki specjalnie kupionej w tym celu, okazała się jednak za cienka. Musiałam dość sporo wody dodać. Należy wcześniej dobrze sie przygotować i ostatecznie podjąć decyzję czym będzie się ozdabiać, czy z torebki robiąc w niej dziurkę, czy tylką i tu właśnie zaczyna się ten dramat. 😁Woreczek najlepiej wziąć cienki, aby moc zapiąć na nim u góry klamrę plastikową do zamrażarki, tylko tak lukier nie bedzie wyciskał sie również górą! Mimo wszystko życzę powodzenia i miłej zabawy. (lukier można przechować w lodówce 2-3 dni pod przykryciem z folii, gdy cierpliwość powróci, można kontynuować, wczoraj rozpoczętą dekorację)