Serniczki na zimno
Dzisiaj otwieram na moim blogu Alicja piecze i fotografuje nową kategorię – Desery.
Serniczki na zimno są bardzo dobrym pomysłem na deser o każdej porze roku i na każdą okazję.Na białym obrusie obiadowym wyglądają przepięknie a smakują wybornie. Przez taki otrzymany deser nasz gość poczuje się doceniony, a dzieci i reszta domowników również zjedzą z radością, zapewniam.


Składniki: 6 pucharków o poj. 300 ml
- 1 kg serka homogenizowanego chudego
- 10 łyżek cukru pudru
- 1 1/2 galaretki truskawkowej
- 2 cukry waniliowe
- 6 listków żelatyny
- 2 zielone barwinki a.10 g
- 1 żółty barwnik
- 250 ml śmietany
- 250 gęstej śmietany
- 3 listki żelatyny do śmietany
- 2 łyżki cukru pudru do gęstej śmietany
- 125 g malin
- 250 g truskawek
- 3 łyżki soku z cytryny
Sposób przyrządzania serniczków na zimno:
Zagotować pól litra wody i wsypać 1 1/2 galaretki, wymieszać i odstawić do zupełnego ostygnięcia. Namoczyć żelatynę w zimnej wodzie. Serek przełożyć do miski, wsypać cukier puder, cukier waniliowy i wymieszać. Żelatynę odciskamy z wody i w malej miseczce z dwoma łyżkami soku cytrynowego rozpuszczamy sekundę w mikrofali. Do miseczki z żelatyna dodajemy łyżkę serka szybko mieszamy, dodajemy jeszcze jedną, mieszamy i dodajemy do miski z serkiem również od razu sprawnie mieszając. Łączenie żelatyny z zimnymi produktami, to jest zawsze stresujący moment dla nowicjuszy, więc często ten moment dokładnie opisuję. Następnie serek dzielimy na dwie części i do jednej dodajemy zielony barwnik /pól łyżeczki-odrobinę zostawiamy w tubce do preparatu na dekoracje /, odstawiamy w ciepłe miejsce, a biały rozkładamy na dna naczyń deserowych. Naczynia z serkiem wstawiamy do lodówki, możemy w lodowce nieco wyższy stopień chłodzenia włączyć. Po godzinie na serek możemy już wlać żelatynę, robimy to powoli najlepiej łyżką wazową opuszczając ją z żelatyną blisko serka. Dzielimy po równo do każdego pucharka i wrzucamy po równo malinki, ca. 5 sztuk do jednego najlepiej umieścić je przy samych ściankach, aby potem były widoczne. Znowu wstawiamy naczynia do lodówki na godzinę, po czym na galaretkę rozkładamy po równo do każdego pucharka zielony serek i powtórnie wstawiamy do lodówki. W ostatniej już fazie namaczamy 3 listki żelatyny, gęstą śmietanę mieszamy z cukrem pudrem, a kremówkę ubijamy na sztywno. Żelatynę odciskamy z wody i łyżką soku cytrynowego sekundę podgrzewamy w mikrofalówce, po czym dodajemy dwie łyżki gęstej śmietany wymieszanej z cukrem i szybciutko kręcimy, po czym wlewamy do gęstej śmietany, znowu szybko mieszamy i dodajemy ubitą śmietanę wszystko razem mieszając. Na koniec dodajemy żółty barwnik.przygotowany crem śmietanowy, wstawiamy na pół godz do lodówki, po czym wkładamy go do woreczka foliowego z końcówką np. gwiazdki i robimy dowolny wzór na serniczkach. Na śmietanę kładziemy po 1 truskawce przekrojonej na pół, albo na ćwiartki i resztę malinek. Ja udekorowałam jeszcze zielonym odlanym preparatem, którego nie mogę nazwy użyć, bo usuwany jest Post, który zabarwiłam na zielono barwnikiem zostawionym przy barwieniu serka.
Smacznego!


O tak takie serniczki to raj dla podniebienia, wspaniałe . Pozdrawiam serdecznie 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba