Chleb Alicji – z Manitobą i ..

Bardzo polubiłam piec chlebek z mąki włoskiej – Manitoba i z własnymi Lievito Madre. W prowincji Manitoba rośnie szeroka gama północnoamerykańskich, szczególnie zdrowych odmian pszenicy. Przetworzona z niej mąka trafiła do Włoch ze względu na swoje specjalne zdolności. We Włoszech mąka z północnoamerykańskich odmian pszenicy nazywana jest mąką Manitoba lub farina americana. Przy pieczeniu chleba jest tak, że im większe zaangażowanie tym bardziej możesz zaskoczyć nawet samą siebie. Najważniejsze jest, aby mieć właśnie dobre drożdże, a więc samemu je wykonać i dobrać odpowiednio proporcje, a reszta  przychodzi  powoli wraz z rutyną. I tak dzisiaj proponuje pyszny chlebek z mojego przepisu, który po raz pierwszy pozwoliłam sobie nazwać moim imieniem, jako że przepis jest mój i oparty na moich doświadczeniach. Zapraszam serdecznie wypróbowania przepisu, a polecam bardzo!

Składniki Chleba Alicji z Manitobą i .. :

• 150 g Lievito Madre z lodówki
• 150 mąki T-00
• 150 g wody letniej
• wymieszać w/w składniki i odstawic na 3-4 godziny w bardzo ciepłe miejsce

Składniki ciasta głównego:

• ciasto z Lievito Madre wyżej zrobione
• 500 g mąki Manitoba
• 100 g mąki orkiszowej pełnoziarnistej
• 10 g Amaranth
• 50 g Hirse
• 150 g dyni piżmowej
• 1 łyżka miodu prawdziwego
• 17 g soli
• 350 ml wody

Przygotowanie:

Przesiane mąki, Amaranth, Hirse, sól wymieszać w misce robota kuchennego. Dynie zetrzeć na drobnej tarce. Do miski z Lievito Madre dodać trochę wody i wlać do mąki, dodać miód i wlać resztę wody. Wszystkie składniki dokładnie wymieszać przez 3 minuty na średnich obrotach i 5 minut na szybkich obrotach i znów 3 minuty na średnich obrotach.

Ciasto przykryć ściereczką i odstawić w bardzo ciepłe miejsce do przynajmniej podwojenia objętości.(ok 2 -3 godz zależnie od temperatury pomieszczenia)

Następnie ciasto wyłożyć na posypaną mąką stolnicę i z czterech stron zagniatać do środka wielokrotnie. Uformować kulę z ciasta i włożyć do koszyczka posypanego mąką. Znów odstawić w ciepłe miejsce,(ok. 26°C) teraz trwa już szybciej jego wyrastanie, bo składniki już się połączyły i zaczęły ze sobą współpracować. Ciasto jest już puszyste i napowietrzone, potrzebuje ok. godziny na podwojenie swojej objętości.

Piekarnik wraz z żeliwnym garnkiem rozgrzać do 250°C. Ciasto z koszyczka wrzucić do nagrzanego garnka, przykryć jego pokrywka i temperaturę zniżyć do 230°C. Piec 25 minut, następnie zmniejszyć temperaturę do 200°C i piec 30 minut po czym uchylić lekko drzwiczki piekarnika wkładając cos żaroodpornego między nie i uszczelkę  i piec nadal 10 minut. Ta ostatnia faza pieczenia pozwala utworzyć się przepysznej, lekko brązowej i chrupiącej skórce.

Smacznego! Jeśli ktoś wypróbuje ten mój przepis, proszę, aby napisał o tym w komentarzach pod tym wpisem. Dziękuję bardzo.